Dwójka młodych ludzi planujących wspólną przyszłość…
Dwa tygodnie przed pożarem przeprowadzili się z Wrocławia do małego miasta na Dolnym Śląsku aby zacząć oszczędzać na wspólną przyszłość, wesele, które miało odbyć się w kolejnym roku a także studia zaoczne, które rozpoczęli. Dzień przed pożarem para pojechała w odwiedziny do Zgorzelca, do rodziców, więc nie byli świadkami pożaru. O zdarzeniu, które miało miejsce 14 października dowiedzieli się dopiero następnego dnia. Okazało się, że prawie wszystko co posiadali, czego się do tej pory dorobili, spaliło się. Pokój w którym zaczęło się palić, spłonął praktycznie cały w przeciągu pół godziny. Reszta piętra, którą do tej pory zajmowali młodzi była albo przypalona albo całkowicie osmolona, wszędzie unosił się zapach spalenizny.
W ramach Polskiej Fali wsparliśmy finansowo remont po pożarze.