Rozmowa 3

PF: Dzień dobry

Pani Ewa: Dzień dobry

PF: Miałaby Pani chwilę czasu? Chciałbym przedstawić Pani naszą fundację Polska Fala.

Pani Ewa: A będzie konkretnie? Chętnie posłucham, ale muszę ostrzec  mam wrodzoną nietolerancję na wodolejstwo, chciejstwo i wszelkie odmiany oderwania od rzeczywistości.

PF: Dobrze powiedziane. Oczywiście, będzie konkretnie. Jesteśmy w fazie zakładania fundacji - ma wspierać wychodzenie z kryzysowych sytuacji, projektowo wyprowadzać z beznadziejnych czasem okolicznśoci.

Pani Ewa: Ciekawe… fundacja… 'projektowo' - A projektowo czyli jak? Bardzo modne ostatnio to sformułowanie…

PF: Pomagamy interwencyjnie. Rozpoczynamy od dokładnego studium przypadku. Każde wsparcie będzie miało ściśle określoną analizę potrzeb, plan działania, budżet oraz oczywiście system monitorowania na każdym etapie. To także oznacza że z założenia nie będziemy angażować się w długofalowe programy wsparcia, naszym celem jest działanie punktowe, wywarcie pozytywnej zmiany przy ograniczonym horyzoncie czasowym. Oczywiście ta zmiana musi być trwała żeby mówić o sukcesie.

Pani Ewa: Sprecyzowanie celów jest niezmiernie istotne - buduje przejrzystość i pomaga w zarządzaniu. Dobrze że macie jasno określony cel waszej fundacji. Co do tych jednorazowych działań, to dość ryzykowne założenie jeśli chodzi o trwałość efektów waszego działania. Na to musicie zwrócić szczególną uwagę. Z drugiej strony, teraz wszyscy nastawiają się na długofalowe wsparcie i może to wasze działanie interwencyjne to jest jakaś luka, którą warto wypełnić… Jak planujecie finansować Wasza działalność?

PF: Na pierwszym etapie przez środki własne pochodzące od osób zainteresowanych działaniem i wsparciem Polskiej Fali. Do konrketnych projektów będziemy następnie dobierać konkretne programy finansowania, nie będzie rozbudowanej struktury czy rozdętych stałych kosztów. Działamy projektowo - pieniądze przeznaczane są na konkretne wsparcie przy ściśle przyjętym, ograniczonym budżecie.

Pani Ewa: Dobrze - ale kto będzie gotowy wyłożyć na to własne pieniądze?

PF: Chcemy budować sieć wsparcia - osoby, które będą gotowe zaangażować się finansowo ale także organizacyjnie. To nie zawsze będą przecież tylko pieniądze - czasami pomoc może wymagać określonych umiejętności czy wiedzy.

Pani Ewa:Sieć wsparcia, brzmi dobrze, ale jak dokładnie zamierzacie dotrzeć do tych osób? Jak zamierzacie przekonać ich do pomysłu a później utrzymać ich zaangażowanie, gdy trzeba będzie wyłożyć konkretne sumy?

PF: To przede wszystkim zbudowanie pierwszego kręgu najbliższych współpracowników, osób które mają potencjał, możliwości a jednocześnie nie angażują się jeszcze w podobne działania. Jest wiele osób które szukają dla siebie miejsca - my stwarzamy możliwość współtworzenia takiej pozytywnej przestrzeni wokół siebie. Co ważne, wiele z tych osób to mogą być osoby, które mieszkają zagranicą, osoby które mogą odczuwać brak preżnej sieci społecznej wokół siebie - nie jest łatwo stworzyć coś takiego od podstaw w nowym, nieznanym miejscu. Polska Fala to taka wirtualna społeczność lokalna.

Oczywiscie tworząc Polską Falę sięgamy do własnych kontaktów - ciekawych osób poznanych podczas studiów, działalności pozarządowej czy kariery zawodowej. Pierwszym etapem jest prezentacja pomysłu, zebranie komentarzy, cennych uwag. Nie wszyscy będą zainteresowani pełnym zaangażowaniem ale wierzymy, że zbierzemy w tej pierwszej rundzie cenne opinie, może nowe pomysły albo wskazówki jak rozwijać Polską Falę.

Pani Ewa: Trochę to idealistyczne - co sprawi, że takie osoby zaangażują się w waszą działalność?

PF: Nie da się tego robić bez elementu idealizmu - trzeba wierzyć w możliwość zmiany wokół siebie - jednocześnie pozostajemy realistami, nie wszyscy gotowi są zaangażować się w pomoc, ale jest duża część osób która potrzebuje tej satysfakcji, tego poczucia, że robią coś dobrego. Tego wewnętrznego głosu nie zagłuszy kupno nowego telefonu czy samochodu, najbardziej nawet szalona impreza czy egzotyczne wakacje. Poza tym, dla wielu to może być okazja do poznania interesujących ludzi, nawiązania nowych kontaktów czy sprawdzenia się w zarządzaniu wymagającymi projektami - to też ważna motywacja. Ach i nie zamierzamy robić tego z zaciętą miną i śmiertelną powagą, chcemy tworzyć nieformalne środowisko oparte na dobrej, przyjacielskiej energii. Mamy w końcu odmieniać losy ludzkie, a to ogromne wyzwanie.

Pani Ewa: Myślę, że czas zweryfikuje te założenia, życzę Wam oczywiście powodzenia, bo na pewno nie będzie łatwo i czeka Was ogrom pracy u podstaw. To niech Pan jeszcze powie jakie macie plany na najbliższe miesiące. Od czego chcecie zacząć?

PF: Dziekuję za słowa wsparcia. W najbliższym czasie rzeczywiście skupiamy się nad kwestią spraw administracyjnych - stworzenie statutu, dokumentów założycielskich, rejestracja fundacji oraz wszelkie drobne sprawy organizacyjne: konto, księgowość…

Równolegle to także praca nad promowaniem pomysłu - najpierw wśród najbliższych znajomych następnie szerzej wśród znajomych znajomych, w bardziej odłeglej perspektywie to także uzycie mediów społecznościowych. Na razie do komunikacji służy nasz blog 'blogpolskafala', który wkrótce wzbogaci się o dziennik - to tam na bieżąco chcemy relacjonować gdzie jesteśmy i jak się rozwijamy. Blog stanie się później autonomiczną częścią strony Polskiej Fali.